Klientka, obywatelka Litwy, wracała do domu rowerem z pracy. Był ciemny, deszczowy, lutowy wieczór, kiedy srebrny samochód skręcił w lewo wprost przed naszą klientkę doprowadzając do wypadku. Samochód nie zatrzymał się. Wezwano policję i klientka została zabrana karetką do Szpitala Mater Misericordiae, gdzie zdiagnozowano u niej złamanie kości ogonowej.
Kierowcy nigdy nie znaleziono.
Zdarzenie zostało zgłoszone do Irlandzkiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (MIBI) jako szkoda komunikacyjna przeciwko nieubezpieczonemu lub skradzionemu pojazdowi bądź nieznanemu kierowcy. Klientka odbyła rozmowę ze specjalistami ds. badania wypadków działającymi w imieniu MIBI i jej wyjaśnienia na temat wypadku zostały przyjęte.
Sprawa została oszacowana przez Komisję ds. Wypadków i klientce przyznano 35 000 EUR. Klientka wróciła do zdrowia i zaakceptowała oszacowanie Komisji ds. Wypadków ‒ była bardzo zadowolona z wyniku.
Powyższa historia jest prawdziwa. Nazwiska osób i miejsc, których dotyczy zostały jednak zmienione w celu ochrony prywatności tych osób.